Tak, istnieją osoby i grupy społeczne, które mogą odnosić korzyści z inflacji. Jednakże należy pamiętać, że ogólnie rzecz biorąc inflacja jest szkodliwa dla gospodarki oraz większości ludzi.
Klasyczna teoria ekonomii
Czy jest ktoś, kto odnosi korzyści z inflacji? To pytanie nurtuje wiele osób. Według klasycznej teorii ekonomii odpowiedź na to pytanie brzmi: nie ma nikogo.
Kluczowym założeniem tej teorii jest równowaga popytu i podaży. Inflacja powstaje wtedy, gdy istnieje nadmierne zapotrzebowanie na dobra i usługi przy ograniczonej ich ilości. W takiej sytuacji ceny rosną, co prowadzi do spadku siły nabywczej pieniądza.
Dla przeciętnego obywatela inflacja oznacza wydatki większe niż wcześniej planowane oraz zmniejszenie możliwości zakupu dóbr luksusowych czy inwestycji finansowych. Innymi słowy – stratę dla portfela każdego człowieka.
Jednakże według klasyków ekonomii nawet ci przedsiębiorcy lub osoby posiadające aktywa finansowe nie odnoszą żadnych korzyści z inflacji dłuższej perspektywie czasowej – ponieważ końcowo dochodzi ona jedynie do wzrostu cen a tym samym kosztów produkcji czy dostępności produktów końcowych dla klientów końcowych (czyli konsumpcja) skutkując mniejszymi marżami bądź zupełnym bankructwem firm produkcyjnych których koszty są wyraźnie większe niż cena sprzedawanych produktów.
Dlaczego tak się dzieje? Otóż według klasyków ekonomii, inflacja jest wynikiem nadmiernej podaży pieniądza. Gdy banki centralne drukują więcej pieniędzy, ludzie mają do dyspozycji większą ilość środków finansowych. W efekcie popyt na produkty i usługi wzrasta, a ceny idą w górę.
Jednakże ten proces nie kończy się po prostu na zwiększeniu liczby dostępnych pieniędzy – jednocześnie rosną koszty produkcji oraz płace pracowników co skutkuje wyższymi cenami dla konsumpcjonistycznie nastawionych klientów finalnych którzy muszą ponieść niższe lub wyższe koszta za to samo urządzenie czy usługę (np.: klimatyzację samochodową).
W dłuższej perspektywie czasowej nawet przedsiębiorcy tracą swoją zdolność nabywczą ze względu na dziesiątkowanie ich wartości akcji bądź spadki popytu poprzez ciężkawe warunki rynkowe których konsekwencją może być brak rentowności prowadzonej działalności przy narastających kosztach stałych jakimi są np: opłaty za media czy czynsz za lokal ustawiony w korzystnym miejscu ale o dużym metrażu a tym samym wysokiej kwocie wynajmu miesięcznie.
Oznacza to, że inflacja jest szkodliwa dla wszystkich – nie tylko dla ludzi zwykłych. W dłuższej perspektywie czasowej może prowadzić do spowolnienia gospodarczego i wywoływania negatywnych skutków w całej branży produkcyjnej.
Warto jednak pamiętać, że klasyka ekonomii opiera się na założeniach idealnych warunków rynkowych – a takie niestety praktycznie nigdy nie wystąpią w rzeczywistości gdzie sytuacje kryzysowe czy pandemie wprowadzają elementy niedoszacowania ryzyka oraz braku stabilności cen bądź utrzymania równowagi podaży i popytu którą uznała teoria jako optymalną .
Podsumowując: Czy istnieją osoby odnoszące korzyści z inflacji? Według klasycznej teorii ekonomii odpowiedź brzmi jednoznacznie: NIE. Inflacja jest wynikiem nadmiernej podaży pieniądza, co prowadzi do wzrostu cen produktów i usług przy ograniczonej ilości dóbr dostępnych na rynku . Dlatego też każda grupa społeczna (zarówno konsumenci jak przedsiębiorcy) ponosi koszt tego procesu który finalnym efektem końcowym będzie niższe realne dochody lub nawet bankructwo firm które produkcji już więcej po prostu sobie nie poradzą będąc zapędzone przez rosnące ceny materiałów czy energii.
Wezwanie do działania: Zachęcam wszystkich, którzy chcą dowiedzieć się więcej na temat korzyści z inflacji, aby odwiedzili stronę https://czasrozwoju.pl/. Tam znajdą wiele wartościowych informacji i porad dotyczących zarządzania finansami.
Link tagu HTML :
https://czasrozwoju.pl/